wtorek, 21 kwietnia 2015

Nie myśl pozytywnie nie wizualizuj !

 

Wiedz , czuj że tak już jest!

 

 

Wszędzie "widzimy" : "Myśl pozytywnie", " Afirmuj" , "Wizualizuj"  i tak dalej. 
Tylko czy to jest tak , że jak sobie będę powtarzać : "Jesteś świetna" 100 razy dziennie, zacznie przynosić efekty? Czy stanie się to oczywiste? 
Oczywiście ! Przez moment... Do następnego wydarzenia , które zachwieje naszą równowagę...
No to gdzie jest błąd? 
 Błędem jest nie angażowanie do tego serca , uczuć. "Myśl pozytywnie" jest trenowanie mózgu , tylko i wyłącznie. Dlatego ja nie myślę pozytywnie. Odczuwam i wierzę że TAK JUŻ JEST!
"Wizualizuj" - Zamknij oczy i marz! A potem je otwórz i poczuj BRAK...
To właśnie się dzieje , kiedy nie rozumiemy w jaki sposób wizualizować , marzyć.
Zamknij oczy i WYOBRAŻAJ sobie brzmi bardziej realnie. 
To są dwie rzeczy , które często kończą się niepowodzenie , wracaniem do punktu wyjścia , a nie rzadko nawet do pogorszenia naszego stanu. 
Co ja robię i zalecam moim słuchaczom?
Zacznę od początku. Często bardzo czegoś chcecie , wizualizujecie , afirmujecie i nie przynosi to żadnych efektów , pomimo ciągłych ćwiczeń i wysiłków ( wysiłków bardzo ważne słowo...) 
Staracie się bo bardzo chcecie! Ale patrzycie na świat dookoła siebie jak już oczy otworzycie i ... szara rzeczywistość ... myślicie wtedy : "A było tak fajnie... przed chwilą i BACH! nie ma czary- mary , nie ma efektów... Kiedy się pojawią? Przecież tak ciężko pracuję i nic! "
W tym zdaniu jest klucz. "Ciężko"
Spójrzmy na to ze strony Prawa Przyciągania. "Podobne przyciąga podobne" 
Co czujemy ? Bo już pisałam że uczucia są najważniejsze! Czujemy BRAK , czujemy CIĘŻKO , czujemy smutek że "czar prysł" w chwili kiedy otworzyliśmy oczy...
No właśnie! Dlaczego? Bo to sztuczne!
Ale, jak zabierzemy się do tego właściwie , uruchamiając PEŁNĄ machinę i wszystkie "trybiki" , to nawet się nie zorientujemy, jak zaczną się wyobrażenia urzeczywistniać. Jak to zrobić. 
Czytając mojego bloga , wiesz już na czym polega PP , że liczy się emocja i że to ona kreuje wszystko. 
Jak ja to robię? Odczuwam pozytywnie i wyobrażam sobie czując ŻE TO JUŻ JEST w moim życiu. 
Cokolwiek by to było. Trzeba "CZUĆ" i być "PEWNYM" , że to JUŻ JEST!
Codziennie grajmy w grę " Co by było gdyby" I grajmy w nią odczuwając każdą częścią nas samych. Cieszmy się naszym nowym samochodem , wyobrażając sobie jak wspaniale się czuję posiadając go! Jaki ma piękny kolor , jak pachnie w środku , jak dobrze się prowadzi. Kiedy widzimy "nasz" samochód na ulicy , nie czujmy zazdrości , ani nie odczuwajmy jego braku. Tylko od razu POCZUJMY jak wspaniale będziemy się czuli , jak już będzie nasz! I cieszmy się tym uczuciem jak najdłużej ,odczuwając wdzięczność...  Samochód to tylko przykład. Z każdą dzieciną naszego życia możemy grać w grę : "Co by było gdyby". Najważniejsze jest by kiedy jesteśmy TU nie skupiać naszej uwagi na BRAKU , tylko doceniać i być wdzięcznym i pewnym , że ZA CHWILĘ ten samochód będzie w naszym życiu! I Cieszyć się tym już teraz , bo to już za chwile...
I wdzięczność za wszystko! Wdzięczność za najmniejszą rzecz , która przybliża nas do CELU!
Ma to nam sprawiać przyjemność! Nie możemy czuć "ciężko pracuję" 
Nie bójmy się MARZYĆ! Róbmy to codziennie i odczuwajmy przy tym SZCZĘŚCIE!!!





Pozdrawiam najcieplej jak potrafię! 
Magda :*

1 komentarz:

  1. Jak to możliwe, że ja dopiero teraz trafiłam na tą stronę :) Wczoraj obejrzałam film na YT z Pani udziałem, z którego się dowiedziałam o księdze wdzięczności. Kilka dni temu kupiłam sobie przypadkiem cudny notatnik. Teraz wiem po co :). Od razu założyłam księgę, razem z mężem. Świetna sprawa. Choć sama kwestia wdzięczności nie jest mi obca. Od miesięcy przeżywam czas bezbrzeżnej wdzięczności za wszystko. 100 razy dziennie o tym myślę :) Ale z zapisywaniem to jednak całkiem inaczej.

    OdpowiedzUsuń