środa, 30 marca 2016

Nie myśl POZYTYWNIE!

Trochę kontrowersyjne...

Dlaczego? Ano dlatego ze wmawianie sobie ze jest super siedząc w wykopanym na 3 metry dole nic nie zmienimy. Nie da się przeskoczyć naturalnie od łez,żalu do gromkiego, szczerego śmiechu i poczucia szczęścia. By wyjść na powierzchnię trzeba wyrzeźbić schody ... Można to zrobić szybko ale po kolei doprowadzając się do lepszego samopoczucia stopniowo. Tak byśmy z chwili na chwile odczuwali ulgę ,dwie ulgi ,trzy ulgi lepiej , w zasadzie to dużo lepiej ,dobrze , bardzo dobrze, jest wspaniale , jakie to proste i jest cudownie. A wszystko to zrobić możemy znajdując dobre aspekty względem tego czym dół ten wykonany został. Wszystko to odczucia. I to co do siebie dopuszczasz. Zadaj pytanie. Czy ja lubię się tak czuć? To co mogę zrobić by poczuć się lepiej? Dlaczego ma to na mnie taki wpływ? A czy powinnam dawać temu "życie " Czy nie lepiej by było bym zaakceptowała i nie siedziała w tym dalej? Bo przecież nie chce się tak czuć? I zaczynamy powoli dostrzegać pozytywne aspekty. Im więcej ich znajdziemy tym szybciej wyjdziemy. Czasem trzeba wybaczyć... ale o tym w następnym poście.

Wspaniałego dnia
<3 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz